Gdybym nie wiedziała o Twoich naukowych czasami nieco dziwacznych zainteresowaniach i próbach "rozplatania tęczy" wszędzie tam gdzie to możliwe, to pomyślałabym że budzi się w Tobie instynkt ojcowski (jeśli coś takiego w ogóle istnieje)
Gdybyśmy się nie znali, zapytałbym, czy nie widzisz w tym może niezwykłości, jakiegoś misterium życia i takich tam. Naukowej magii jakiej pełny jest świat. Poza tym, to faktycznie trochę autoironia.
Jeśli chodzi o instynkt ojcowski. Jeśli prawdą jest to, że statystyczny mężczyzna myśli na ogół o potencjalnych możliwościach przekazania swojego materiału genetycznego (o seksie), tak naprawdę nie myśli o niczym innym, niż o dzieciach.
A co Ty o tym sądzisz? Autor docenia komentarze podpisane. Jeśli nie posiadasz konta Google, najwygodniej będzie Ci użyć opcji Nazwa/adres URL, przy czym tego drugiego nie musisz wpisywać.
Gdybym nie wiedziała o Twoich naukowych czasami nieco dziwacznych zainteresowaniach i próbach "rozplatania tęczy" wszędzie tam gdzie to możliwe, to pomyślałabym że budzi się w Tobie instynkt ojcowski (jeśli coś takiego w ogóle istnieje)
OdpowiedzUsuńGdybyśmy się nie znali, zapytałbym, czy nie widzisz w tym może niezwykłości, jakiegoś misterium życia i takich tam. Naukowej magii jakiej pełny jest świat. Poza tym, to faktycznie trochę autoironia.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o instynkt ojcowski. Jeśli prawdą jest to, że statystyczny mężczyzna myśli na ogół o potencjalnych możliwościach przekazania swojego materiału genetycznego (o seksie), tak naprawdę nie myśli o niczym innym, niż o dzieciach.
wszystkiego najlepszego w nowym roku, Michał.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pomyślnych rajdów na przeciwników wolności słowa ;-).
OdpowiedzUsuń