* * *
Jednym z powodów dla których tak łatwo przychodzi nam doszukiwanie się innych szatanów będących tam czynnych może być nadgorliwość mechanizmów teorii umysłu, odpowiadających za przypisywanie intencji i rozumienie umysłów innych ludzi z którymi mamy do czynienia. Zaobserwowano bowiem w badaniach, iż ludzie dotknięci syndromem Aspergera, związanym z nieprawidłowościami funkcjonowania teorii umysłu zaburzeniem będącym łagodniejszą formą autyzmu, nie przejawiają większych tendencji do przypisywania wydarzeniom w ich życiu znaczeń teleologicznych (zmierzaniu do określonego celu). Są do tego skłonni mniej nawet niż ludzie zdrowi deklarujący się jako ateiści.
W pierwszym badaniu, przeprowadzonym przez studentkę Bethany T. Heywood, pod opieką Jessego M. Berina, 27 ludzi dotkniętych tym zaburzeniem poproszono o podjęcie próby wyjaśnienia przyczyn pewnych wydarzeń z ich życia - takich jak spotkanie bliskiej osoby lub zapadnięcie na chorobę. Grupa kontrolna 34 osób neurotypowych była statystycznie znacząco bardziej skłonna do tłumaczenia wydarzeń w kategoriach widocznie tak miało być czy przypisywania im elementu bożego palca. Badani z Aspergerem najczęściej wskazywali racjonalne przyczyny wydarzeń (chorobę powodują zarazki z którymi musieli najwyraźniej mieć kontakt) albo po prostu opowiadali o okolicznościach wydarzenia. W drugim eksperymencie grupę porównawczą stanowiło 34 neurotypowych ateistów. Wyniki nie były zaskakujące - dawali do zrozumienia, iż takie rzeczy się po prostu dzieją. Jednocześnie, przyznawali się do myśli wskazujących na myślenie teleologiczne, jednakże świadomie odrzucali takie rozumowanie. Z drugiej strony, wyniki grupy badawczej (ludzi z syndromem Aspergera) i tak były niższe. Przypuszczalnie ludzi dotknięci zaburzeniem związanym z funkcjonowaniem teorii umysłu wolni są od rozumowania szukającego celu.
Inny czynnik odpowiadający za szukanie nadprzyrodzonych sprawców to prawdopodobnie nasza tendencja do antropomorfizacji, hipoteza wysunięta przez Stewarta Guthrie. W zauważalny sposób mamy tendencje do przypisywania ludzkich cech innym zwierzętom i przedmiotom. Ten pies się do mnie uśmiecha, ten samochód się na mnie uwziął. Przypuszczalnie takie założenia (może niekoniecznie o samochodach) pozwalały naszym przodkom przetrwać - założenie w sytuacji niepewności, iż szelest w zaroślach ma wrogie wobec nas zamiary mogło niejedenokrtonie ratować nam życie. Oto dlaczego.

Ma to jednak swoje minusy
Badania Bruggera i Mohr pokazały, że większe ilości dopaminy (w tym wypadku spowodowane podaniem będącego jej prekursorem L-DOPA, leku stosowanego przy chorobie Parkinsona) powodują, iż badani dostrzegają w zniekształconym obrazie więcej kształtów twarzy i częściej uznają słowa z literówkami za poprawne. I rzeczywiście, leki przeciwpsychotyczne - mające ograniczać objawy urojeniowe, paranoję i halucynację (czyli wyjątkowo barwne błędy fałszywie pozytywne - ten człowiek patrzy na mnie i na pewno czegoś ode mnie chce) blokują receptory dopaminy. Działa to także w drugą stronę - środki psychoaktywne takie jak kokaina powodują zwiększenie ilości dopaminy (są jej antagonistami, co oznacza, że blokują miejsce w receptorach jej zwrotnego wychwytu, w rezultacie pozostaje jej więcej) - wywołują poczucie euforii i, zwiększając ilość dostrzeganych wzorców, zwiększają kreatywność. Mimo, iż czasem opłaca się uciec przed liśćmi poruszanymi przez wiatr, konieczne jest znalezienie złotego środka.
Michael Shermer o naszej skłonności do poszukiwania wzorców (TED Talks)
![]() |
Czasami warto być przesądnym a kolor koszulki może mieć znaczenie dla przetrwania. |
Analogiczną prawidłowość można zauważyć w wypadku ludzi będących ofiarami przemocy w dzieciństwie - mają oni tendencję do wiary w zjawiska paranormalne. Za szczególnie przesądną grupę uważa się także baseballistów, a konkretniej miotaczy (za znaczący uważają oni np. kolor noszonej przez siebie koszulki). Wiele przesądów związanych jest również z zawodem marynarza, przypuszczalnie ze względu na legendarnie nieprzewidywalną naturę morskiego żywiołu. Przykładowo, rybacy z Trobiandów łowiący na mniej poznanych wodach mają więcej związanych z tym rytuałów niż rybacy łowiący na dobrze poznanych wodach płytkich. Nie inaczej jest też pewnie z zapeszaniem w sytuacji, gdy napisaliśmy już egzamin i teraz możemy jedynie oczekiwać na wyniki - przy czym bardziej przesądni okazują się być studenci pierwszego niż drugiego roku. Więcej przesądów spotkać można również w krajach uboższych a spadochroniarze dostrzegają więcej znaczących wzorców tuż przed skokiem.
![]() |
W sytuacjach braku kontroli, znaczące wzorce widywano także na obrazku po prawej. Grafika z publikacji badaczy. |
Keep your fingers crossed! The Influence of superstition om subsequent task performance and its mediating mechanism - Lysann Damisch
* * *
Najwyraźniejsze tendencje do dostrzegania intencjonalnego sprawstwa stojącego za wydarzeniami przejawiają w powszechnej opinii dzieci. Psychologia rozwoju człowieka od czasów J. Piageta zna pojęcia takie jak artyficjalizm (skłonność do doszukiwania się wszędzie ludzkiego sprawstwa), animizm (przypisywanie obiektom nieożywionym cech organizmów żywych) czy finalizm (przeświadczenie, iż wszystko zmierza ku jakiemuś celowi) - schematy funkcjonujące we wczesnodziecięcym myśleniu rozwijających się mózgów, nakazujące im przypisywać nieistniejące cechy przedmiotom i nieuchronną celowość wydarzeń. Przykładowo na pytanie Dlaczego jest noc? dzieci odpowiadają Po to, żeby ludzie mogli spać.
Deborah Kelemen, w świetle współczesnych odkryć weryfikujących te tezy, dokonała przeglądu badań dotyczących dziecięcego poznania i doszła do wniosku, iż małe dzieci określić można raczej intuicyjnymi teistami - ich sposób rozumowania nakazuje im widzieć zjawiska w przyrodzie jako rezultat działania pozaludzkich projektantów. Małe dzieci mają tendencje do udzielania odpowiedzi wskazujących na pełnienie określonej funkcji (chmury są po to, by padał z nich deszcz) na pytania o przyczynę istnienia obiektów w przyrodzie, nie tylko organizmów żywych. Nawet siedmio- i ośmiolatki twierdzą, iż kamienie o ostrych krawędziach są takie po to, by nie siadały na nich zwierzęta, lub, wręcz przeciwnie - by zwierzęta mogły się nimi podrapać. Tendencje te utrzymują się nawet wtedy, gdy dzieci poinformuje się, że dorośli używają innego rodzaju wyjaśnień.
![]() |
Iluzja kontroli |
Kelemen sugeruje jednak, że rozróżnianie pomiędzy myślą "dziecięcą" a "dorosłą" jest w tym wypadku bezzasadne. Jako przykład podaje potoczne rozumienie (lub raczej niezrozumienie) procesów ewolucji, które przez przeciętnego człowieka - niezależnie od kultury i wykształcenia - rozumiane są jako zmierzające ku określonemu celowi lub przynajmniej jako niemal intencjonalne (dążące do "ulepszenia gatunku"). Rozumowanie nieteleologiczne a raczej naukowo-redukcjonistyczne jest właściwie nowością (w sensie historycznym) w naszym myśleniu i powszechnie funkcjonuje właściwie tylko w nauce. Nasze mózgi mają w zwyczaju myśleć o celowości wydarzeń - było to przydatne - a proces edukacji może (ale wcale nie musi) tę tendencję stłumić - nie zaś zastąpić.
* * *
Wiara w nadprzyrodzone czynniki sprawcze w naszym życiu jest cechą właściwą naszemu gatunkowi. To wierzenie i swego rodzaju przesądność jest podstawowym i naturalnym sposobem funkcjonowania ludzkiego mózgu. Sceptycyzm i niewiara wymagają z kolei włożenia pewnego wysiłku w pokonanie zwyczajowych nawyków myślowych. Dostrzeganie znaczących wzorców częściej, niż rzeczywiście występowały, przedłużało życie naszym przodkom. Tworzenie iluzji kontroli i dotyczących sprawstwa niezależnych od nas wydarzeń - takich jak siły natury z którymi mierzyli się nasi przodkowie - istot, które można obłaskawić i przebłagać, lub takich które są po prostu znane - od dawien dawna stanowiło źródło psychicznego komfortu. Dziś zawdzięczamy mu między innymi wiarę w moce nadprzyrodzone, przesądy i spiskowe teorie dziejów.
literatura polecana:
BOYER, Pascal - I człowiek stworzył bogów...
DENETT, Daniel - Odczarowanie. Religia jako zjawisko naturalne.
grafika:
iluzja migotliwej siatki: Tó campos1, w domenie publicznej, za WikiCommons
ołtarz ofiarny
Jay Khemani
grafika:
iluzja migotliwej siatki: Tó campos1, w domenie publicznej, za WikiCommons
ołtarz ofiarny