Wszyscy Azjaci wyglądają tak samo. Podobnie jak przedstawiciele rasy białej i czarnej - wszystko zależy od tego, kto patrzy. Chociaż rodzaj ludzki doskonale radzi sobie z identyfikowaniem twarzy - znajduje je nawet w zaciekach na szybie - bardzo trudno jest nam rozróżniać twarze należące do osób innej rasy. Efekt ten w literaturze angielskojęzycznej znany jako other-race effect (lub cross-race effect). Jego istnienie jest już dość dobrze udokumentowane w badaniach empirycznych. Co ciekawe, szacuje się, że jego niebezpośrednie konsekwencje - trudności w odczytywaniu emocji partnera w rozmowie, zmniejszone zaufanie, braki w empatii i inne trudności w komunikacji - odpowiadają nawet za 30% zakończonych fiaskiem negocjacji. Strach pomyśleć, jaką rolę może odgrywać przy zeznaniach świadków.
Naukowcom z University of Glasgow udało się zidentyfikować mechanizm neurologiczny stojący za całym tym zamieszaniem. Bodziec ludzkiej twarzy wywołuje w mózgu określony wzorzec aktywności, znany jako N170 event-related potential (ERP) - lokalizowany najczęściej w prawej półkuli, na obszarze zakrętu wrzecionowatego i zakrętu skroniowego dolnego ok. 170 ms po wystąpieniu bodźca - jest to więcej, niż w wypadku innych kategorii bodźców. Przypuszczalnie w tym czasie odbywa się skomplikowana obróbka wzorca twarzy i identyfikacja poszczególnych jego elementów.
Badanie przeprowadzono w tzw. paradygmacie adaptacji. W wielu badaniach zaobserwowano, iż prezentowanie dwa razy takiego samego bodźca, w niewielkim odstępie czasowym, powoduje aktywację tych samych obszarów, jednakże, za drugim razem z mniejszym natężeniem (repetition suppression). Jest to przypuszczalnie związane ze zwiększaniem wydajności pracy naszych neuronów i stanowi swego rodzaju mechanizm wykrywania nowości - im bardziej mózg interpretuje dane bodźce jako tożsame, tym wyraźniejszy jest spadek poziomu aktywacji. Mechanizm ten często wykorzystywany jest w badaniach psychologii poznawczej.
24 ochotnikom - w równych proporcjach płci, rasy białej i Azjatyckiej - zaprezentowano pary fotografii ludzkich twarzy (20 wzorców, obojga płci, obu ras), w krótkim odstępie czasowym. Jednocześnie mierzono aktywność ich mózgów przy użyciu aparatury EEG, ze szczególnym uwzględnieniem ERP N170. Okazało się, że w sytuacji oglądania twarzy osób należących do innej rasy niż badanego, mózgi badanych wykazywały efekt supresji powtarzania w takim samym stopniu w wypadku par twarzy identycznych i różnych - reagowały na bodźce twarzy osoby należącej do innej rasy tak, jakby nie były w stanie ich rozróżnić.
Okazuje się, że efekt wszystkich Azjatów wyglądających tak samo zachodzi na samym początku drogi przetwarzania informacji o twarzy. W wywiadzie dla New Scientist, badacze zasugerowali, iż metoda ta - choć wymaga jeszcze wielu udoskonaleń - może znaleźć kiedyś zastosowanie w sądownictwie, gdzie pozwoli na ocenę wiarygodności naocznych świadków zdarzeń z udziałem osób o innym kolorze skóry niż one same.
grafika: mediafury; rzeźba M. Abakanowicz
Źródło:
Vizioli, L., Rousselet, G., & Caldara, R. (2010). Neural repetition suppression to identity is abolished by other-race faces Proceedings of the National Academy of Sciences DOI: 10.1073/pnas.1005751107
Artykuł opublikowano w ramach Open Acces, zo oznacza, że dostepny jest bez wykupionej prenumeraty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A co Ty o tym sądzisz?
Autor docenia komentarze podpisane. Jeśli nie posiadasz konta Google, najwygodniej będzie Ci użyć opcji Nazwa/adres URL, przy czym tego drugiego nie musisz wpisywać.