piątek, 29 października 2010

liberalny gen

czyli: wszyscy krewni i znajomi liberała


ResearchBlogging.org
Już od jakiegoś czasu badamy związki pomiędzy poglądami politycznymi a czynnikami genetycznymi, jak również środowiskiem dorastania. Badania na bliźniętach jednojajowych pozwalały wysnuwać wnioski o odziedziczalności kierunku i nasilenia określonych poglądów politycznych. Podobnie jak na innych frontach debaty geny czy wychowanie, i tutaj prawda leży gdzieś pomiędzy skrajnymi stanowiskami. W nielicznych wypadkach jesteśmy jednak w stanie wskazać konkretne geny, w konkretnych warunkach, odpowiadające za konkretne predyspozycje. Wiele wskazuje jednak na to, że znaleźliśmy kandydata na gen kształtujący postawy liberalne. Sam gen oczywiście nie wystarcza. Potrzeba do tego jeszcze jak najwięcej przyjaciół.

Polityczny liberalizm nie od dziś wiązany jest z wysokimi wynikami na skali otwartości na doświadczenie, jednego ze składników osobowości w popularnej w psychologii koncepcji wielkiej piątki a także poszukiwania nowości, cechy negatywnie korelującej z konserwatyzmem światopoglądowym. Z politycznym liberalizmem wiązany był także DRD4-R7, wariant genu DRD4, kodującego aminokwasy odpowiedzialne za receptor dopaminowy D4 (jeden z pięciu takich receptorów). Dopamina jest jednym z neuroprzekaźników regulujących zachowanie. Znaleziono związki pomiędzy posiadaniem tego konkretnego wariantu a poszukiwaniem nowości i ekscytacji (choć, podobnie jak w większości wypadków z pewnością nie jest jedynym odpowiedzialnym) ale także zaburzeniami zachowania, uzależnieniem od seksu, intensywnym spożywaniem alkoholu i zaburzeniami odżywiania czy schizofrenią. Oczywiście zachowania dotyczące złożonych interakcji społecznych - takich jak poglądy - najprawdopodobniej będą zależały od wielu czynników genetycznych.

Badacze z University of California San Diego i Harvard University postanowili zweryfikować tezę o wpływie genów i środowiska na kształtowanie się poglądów politycznych. W tym celu, wzięli pod lupę wyniki National Longitudinal Study of Adolescent Health, longitudinalnych (podłużnych - odbywających się na przestrzeni życia, przez co kosztownych i czasochłonnych, w rezultacie rzadkich ale i cennych) badań amerykańskich nastolatków obejmujących szeroki zakres dziedzin życia. Dało to im reprezentatywną próbę badawczą obejmującą ponad 2500 osób, wraz z danymi dotyczącymi ośmiu genów (mokry sen każdego badacza). Około 20. roku życia, badanych poproszono o zdefiniowanie swoich poglądów politycznych jako konserwatywne bądź liberalne w pięciostopniowej skali.

Okazało się, że samo posiadanie rzeczonego wariantu genu nie oznaczało poglądów liberalnych. Brakującym czynnikiem okazała się ilość przyjaciół w wieku dorastania. W latach szkolnych badanych poproszono o wskazanie imion pięciu przyjaciół tej samej i przeciwnej płci. Liczba przyjaciół niespokrewnionych z nimi wskazywała na stopień ich uwikłania w sieć społeczną. W połączeniu z wpływem genu wyjaśniała poglądy liberalne. Co ciekawe, mechanizm ten występował tylko w wypadku posiadaczy wariantu R7 genu kodującego czwarty receptor dopaminowy (33% próby miało jedną kopię tego konkretnego allelu, 5% dwie) - fakt utrzymywania wielu przyjacielskich kontaktów sam w sobie niczego nie wyjaśniał, dopiero kombinacja tych dwóch czynników miała znaczenie. Geny i wychowanie bardziej niż kiedykolwiek.

Jaki jest mechanizm tego zjawiska? Przypuszczalnie wielu przyjaciół oznacza wiele punktów widzenia z którymi mamy styczność, co uczy nas tolerancji na różnorodność i odmienność. Badania wskazują także, iż wzrastanie w gronie licznych przyjaciół wiąże się z wyższą samooceną, poczuciem przynależności i zrozumieniem potrzeb innych a także zachowaniami prospołecznymi. Większa liczba przyjaciół wiąże się także z większą liczbą doświadczeń wyniesionych z okresu dorastania, w wypadku ludzi cechujących się poszukiwaniem doznań, nagradzających i zwiększających tym samym otwartość na to, co przyniesie im świat.

To bardzo ważna praca, modelowo opisująca sposób interakcji obu stron równania na człowieka. Samo posiadanie konkretnych alleli danego genu nie powoduje bycia liberałem (podobnie jak nie powoduje zawarcia wielu przyjaźni), nie wynika to także z samego faktu zawarcia wielu przyjaźni. Dopiero kombinacja tych czynników pozwala cokolwiek przewidywać.


Źródło:
Settle, J., Dawes, C., Christakis, N., & Fowler, J. (2010). Friendships Moderate an Association between a Dopamine Gene Variant and Political Ideology The Journal of Politics, 72 (04), 1189-1198 DOI: 10.1017/S0022381610000617

3 komentarze:

  1. A introwertycy nie mogą być liberałami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, dobre pytanie! Zakładam, że chodzi Ci o liczbę przyjaciół. Ta zmienna ma reprezentować czynnik wpływu społecznego - stanowi próbę wysondowania jakiegoś zjawiska, nie jest z nim tożsama. Precyzyjniej - badacze uznali, że kontekst społeczny w jakim funkcjonuje jednostka można będzie w jakiś sposób opisać biorąc pod uwagę liczbę jej przyjaciół. To siłą rzeczy uproszczenie.

    Dobrze byłoby także wziąć pod uwagę amerykańskie określenie friend. Co dokładnie rozumie amerykański nastolatek, jeśli zapytać go o liczbę jego friends? Czy chodzi o "prawdziwych przyjaciół", znajomych ogółem? Nie mam dostępu do pełnych danych z NLSoAH, więc trudno jest mi wypowiedzieć się w tej kwestii. Co mi się jednak nasuwa: introwertycy z pewnością też mają przyjaciół.

    Z drugiej strony, kluczowym czynnikiem po stronie osobowości jest otwartość na doświadczenie (co jest akurat dość mocno ugruntowane empirycznie i na co sam kojarzę badania). Założenie stojące za pięcioczynnikowym modelem osobowości (z którego pochodzi pojęcie otwartości) jest takie, że czynniki są względem siebie raczej niezależne (i - z tego co pamiętam - w ramach weryfikacji teorii rzeczywiście udało się to udowodnić) - konkretny biegun jednej skali nie musi automatycznie oznaczać określonego wyniku na innej skali. Innymi słowy, mający niski wynik na skali ekstrawersji może uzyskać wysoki wynik na skali otwartości na doświadczenie (piszący te słowa) i nie stanowi to jakiejś anomalii.

    Inna sprawa, że może rzeczywiście okazać się, że specyfika społecznego funkcjonowania introwertyków jest taka, że kontekst społeczny nie ma możliwości interakcji z czynnikami genetycznymi na taką skalę jak w wypadku nie-intro. To ciekawe zagadnienie. Poszukam badań na ten temat, jeśli coś znajdę - dam znać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie coś może być na rzeczy, dziękuję za to spostrzeżenie! Badanie przeprowadzono co prawda na gruncie innej teorii osobowości - PEN Eysencka - obejmującej trzy czynniki: psychotyczność, ekstrawersję i neurotyczność (i tzw. skalę kłamstwa), ale znaleziono pewne ciekawe korelacje.

    In a sample of 97 female student teachers, correlations were obtained between 4 personality factors measured by a new form of the Eysenck Personality Inventory and 6 social attitude variables measured by the Conservatism Scale. Extraversion was associated with liberalism, realism, hedonism, and non-religiousness. Neuroticism was related to ethnocentrism and the intolerance of minority groups, while psychoticism was associated with general conservatism. These results are discussed in connection with a number of theoretical issues.

    Ludzie z wyższymi wynikami na skali ekstrawersji częściej mieli mało konserwatywne poglądy. Siła związku nie była jednak zbyt duża - w najlepszym wypadku procent wyjaśnianej wariancji wynosił 9% - za tyle jednej zmiennej odpowiadała druga.

    Wilson, G., & Brazendale, A. (1973) SOCIAL ATTITUDE CORRELATES OF EYSENCK'S PERSONALITY DIMENSIONS. Social Behavior and Personality: an international journal, 1(2), 115-118. DOI: 10.2224/sbp.1973.1.2.115

    OdpowiedzUsuń

A co Ty o tym sądzisz?
Autor docenia komentarze podpisane. Jeśli nie posiadasz konta Google, najwygodniej będzie Ci użyć opcji Nazwa/adres URL, przy czym tego drugiego nie musisz wpisywać.