niedziela, 13 lutego 2011

miłość jest pomiędzy słowami

z cyklu: miłość w czasach psychologii ewolucyjnej

ResearchBlogging.org
Wbrew powszechnym mniemaniom, kiedy chodzi o związki, przyciągają się raczej podobieństwa. Choć odmienność może wydawać się interesująca, pośród związków z długim stażem więcej jest par dopasowanych pod względem osobowości, zainteresowań, statusu społecznego, wartości, czy nawet wyglądu. Jednym z ciekawszych wyjątków jest *MHT - ogólny kompleks zgodności tkankowej, czyli w dużym uproszczeniu zestaw przeciwciał, oceniany przy użyciu nosa, jeden z czynników wpływających na postrzeganą atrakcyjność partnera (atrakcyjni są ludzie z kompletem przeciwciał odmiennych od naszych). Do kolekcji ezoterycznie brzmiących skrótów opisujących składowe tej magicznej siły, która wprawia w ruch słońce i gwiazdy doszedł niedawno LSM - language style matching. Okazuje się, że jest nam dobrze z ludźmi, którzy komunikują się w podobny sposób.

Już dawno zauważono, że jednym ze zwiastunów bujnego rozwoju znajomości jest pojawiająca się w jej wczesnym etapie koordynacja komunikacji niewerbalnej - współbrzmienie mimiki, gestów, spojrzeń. Nie jest to trudne do zaobserwowania - z reguły postronni obserwatorzy nie mają większych trudności w dostrzeżeniu postępującego iskrzenia pomiędzy rozmówcami - w odróżnieniu od często pomijanych subtelniejszych wskazówek dotyczących formalnych aspektów języka.

Badacze z University of Texas w dwóch eksperymentach przyjrzeli się komunikacji ludzkiej w warunkach zbliżonych do naturalnych w dwóch sytuacjach - szybkich randek (speed dating) i internetowej komunikacji par z pewnym stażem. Ich szczególną uwagę zwróciły tzw. wyrazy niesamodzielne (ang. function words) - nie posiadające własnego znaczenia, służące do określania stosunków między wyrazami samodzielnymi: przyimki, spójniki i partykuły. Stanowią one o znaczeniach wynikających z połączeń pomiędzy słowami. W rezultacie, o ile niekiedy jesteśmy w stanie celowo dobierać słownictwo, by wywrzeć określone wrażenie, z reguły nie uświadamiamy sobie tego, jak używamy owych łączników. Porozumienie przy ich pomocy wymaga pewnego wspólnego przygotowania społecznego i kulturowego (moje myśli kieruję w tym miejscu do wszystkich poznaniaków mówiących do góry wtedy, kiedy przeciętny człowiek mówi na górze lub u góry). Inne badania pokazują, że wyrazy niesamodzielne mogą służyć jako wskaźniki takich aspektów naszego funkcjonowania jak style przywództwa czy szerość. Jednocześnie, o ile używane przez nas wyrazy samodzielne pojawiają się i znikają w zależności od tematu rozmowy, wyrazy niesamodzielne są od niego niezależne, stanowiąc różnicę indywidualną pomiędzy ludźmi.

There's no "I" in team, głosi znane powiedzenie (z pewnością jest tam jednak "M" i "E") - i rzeczywiście, pary w których języku przeważa my w miejsce ty rzadziej się rozwodzą i przejawiają większą satysfakcję ze związków. Kluczowy dla potencjalnego sukcesu danej relacji okazuje się być jednak stopień zsynchronizowania języka jakim posługują się partnerzy. Wskaźnik LSM obliczano dla dziewięciu kategorii wyrazów (przyimki, zaimki, przedimki...), posługując się wzorem porównującym ich użycie przez oboje partnerów konwersacji. LSM przyjmował wartości od 0 do 1, wyższy był u osób posługujących się językiem w podobny sposób.

W pierwszym badaniu uczestniczyło 40 kobiet i 40 mężczyzn (średnia wieku=19 lat) zainteresowanych spotkaniem osób płci przeciwnej. Wzięli oni udział w czterominutowych rozmowach w ramach szybkich randek. Rozmowy dotyczyły przeważnie przyziemnych tematów, takich jak studia i rodzinne strony (co mogło wynikać także z faktu, iż rozmowy rejestrowano). Po ich zakończeniu, randkowicze oceniali stopień podobieństwa osobowości każdego z (maksymalnie 12) partnerów rozmowy i to, ile mają wspólnego. W ciągu 12 godzin, za pośrednictwem internetu, wyrażali (lub nie) chęć spotkania. Wzajemne trafienie skutkowało otrzymaniem informacji o możliwości ponownego spotkania. Dla każdej z par obliczono także LSM. Okazało się, że pośród par o LSM wyższym od środkowej wartości (mediany) rozkładu wyników, 33% wyrażało chęć wspólnego spotkania, w porównaniu z 9% spośród par o LSM niższym od mediany.

Do drugiego badania zaproszono 86 heteroseksualnych par (ze średnim stażem=1,31 roku) utrzymujących codzienne kontakty przy pomocy komunikatorów internetowych. Uczestników poproszono o wypełnienie kwestionariusza RAS, oceniającego zadowolenie ze związku. Analizowano zapisy rozmów z 10 dni. Trzy miesiące później sprawdzano, czy badani wciąż są razem. Okazało się, że do tego momentu dotrwało 76,7% par o LSM wyższym od mediany i tylko 53,5% o LSM niższym od mediany. Co ciekawe, nie znaleziono korelacji pomiędzy wynikami w RAS a wskaźnikiem LSM, co oznacza, że pozwala on na przewidywanie trwałości relacji niezależnie od deklarowanego poziomu satysfakcji.

Tutaj można przetestować narzędzie zastosowane przez badaczy



grafika:cc icon*_Abhi_*


Źródło:
Ireland ME, Slatcher RB, Eastwick PW, Scissors LE, Finkel EJ, & Pennebaker JW (2011). Language style matching predicts relationship initiation and stability. Psychological science : a journal of the American Psychological Society / APS, 22 (1), 39-44 PMID: 21149854
Publikacja do pobrania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A co Ty o tym sądzisz?
Autor docenia komentarze podpisane. Jeśli nie posiadasz konta Google, najwygodniej będzie Ci użyć opcji Nazwa/adres URL, przy czym tego drugiego nie musisz wpisywać.